Niewirtualni archeolodzy

Wawrzyn

To na pewno Grunwald, blisko Parku Wilsona

paulina1654

noo u mnie mój wybór studiów też nie zadowolił wszystkich, ale teraz już moge liczyc na ish wsparcie;d ubolewaja tylko ,ze az poznan... ;d

Al.

Możliwe, ale na prawdę nie wiem, bo nie znam Poznania Very Happy

blisko palmiarni bodajże

mi rodzice obiecali kapelusz Jones'a jeśli się dostanę na archeo ;P muszę im przypomnieć Very Happy

EmilyStrange

Moi się przekonają do tego jak pokażę im w indeksie pierwszą pozytywną ocenę. Dodatkowo wciąż doszukują się nowych problemów, przykładowo matka dziś mi ostentacyjnie opowiadała, że mąż jej znajomej jest archeologiem i w ciągu roku jest może z 3 miesiące w domu. Nie wiem ile w tym jest prawdy, choć przypuszczam, że całkiem sporo. Bezcenna była jej mina gdy po prostu powiedziałam; to super!

Wawrzyn

Archeolog, który jest 3 miechy w domu? Bardzo dużo w tym prawdy, oj bardzo dużo. Smile

EmilyStrange

Nie wnikam w to czy sprzedała mi bajkę czy powiedziała prawdę, i tak było zabawnie.

Al.

Jeśli to prawda, to mi to nie przeszkadza zupełnie Very Happy

Eloi

Część naszych wykładowców siedzi 6 miechów w Polsce 6 na swoich wykopaliskach, większość wyjeżdża na parę tygodni ze studentami w wakacje.

paulina1654

Ja w sumie też jak najadalej domu, wiec i to mi nie straszne ... Nie lubie, nie p[trafie nawet siedziec w jednym miejscu ...;d

olar1809

ja tam bym mogła wcale do domu nie zjeżdżać Razz

oto i ja

[link widoczny dla zalogowanych]

Monika

U mnie też na początku nikt nie był zadowolony, bo moja cała rodzina to umysły ścisłe a ja no nie wiem skąd się urwałam Smile

Al.

Już tylko czekam, kiedy będę mogła się wynieść Very Happy

Odległość Poznania od domu był jednym z ważniejszych powodów dlaczego zdecydowałam się tu studiować Smile

Eloi

Wolność od rodziców jest zaiste cudowna Smile

A co do zadowolenia to ja od 12 roku życia myślę o archeo i od tego czasu rodzina próbuje mi miarowo wybić ten pomysł z głowy. Widać mimo niepowodzeń nie udało im się Wink

Al.

Ja od 8 roku życia o tym marzę Very Happy

od momentu kiedy ze starego cmentarza robili park i ciekawska Al biegała po rozoranym terenie wyciągając kości.. Razz

olar1809

mi na szczęście nikt nie próbował niczego wybijać z głowy...chyba od razu się zorientowali że nie dadzą rady Razz

chociaż jest kilka osób, które nie są zachwycone...